Czy pracodawcy w czasach pandemii zatrudniają pracowników?
Media zasypują nas ostatnio
informacjami
o zapaści gospodarczej, o powiększającym się długu Polski i najniższym spadku PKB, o
zwolnieniach pracowników, zwiększającej się liczbie osób bezrobotnych, naszym
wypaleniu i frustracji z powodu izolacji społecznej, rosnącej liczbie
zarażonych, itd., itp. Nie byłabym sobą, gdybym się przed napływem tych negatywnych informacji nie broniła jak lwica i nie wyruszyła na poszukiwanie
wiadomości także dobrych. Przecież świat i nasze życie nie są czarno-białe,
życie ma wiele kolorów. By lepiej
rozumieć otaczający nas świat i ludzi, warto spojrzeć na nie z wielu
perspektyw, przeanalizować różne punkty widzenia.
Do
napisania tego tekstu skłoniło mnie także moje środowisko zawodowe. Coraz częściej
zwracają się do mnie różne osoby, kandydaci do pracy, klienci, poszukujący wsparcia
w doradztwie zawodowym, z ważnym dla nas wszystkich pytaniem, w jakim kierunku zmierza aktualnie rynek
pracy? Co się na nim dzieje? Czy szuka się głównie specjalistów czy
managerów? A może raczej pracodawcy skoncentrowali się na zwolnieniach
kadrowych? Czy szukać pracy teraz, czy lepiej jest przeczekać? Może po prostu zaszyć
się w domu, pocieszyć dniem dzisiejszym, rodziną, książką, serialem,
czymkolwiek? Czy rynek pracownika zmieni się teraz w
rynek pracodawcy?
Daleka
jestem od bujania w obłokach i wróżenia z fusów. Skupmy się zatem na faktach oraz na bieżących analizach, by móc
wyciągnąć konkretne wnioski. Wg badań firmy Antal (agencja rekrutacyjna), przeprowadzonych
w kwietniu tego roku, prawie połowa firm
z sektora sprzedaży i marketingu prowadzi stale rekrutacje. I pomimo
spadającej konsumpcji, pracodawcy w tym sektorze niechętnie zwalniają
pracowników. Ponad 80% nie planuje zwolnień wśród kadry średniego i wyższego
szczebla. Z kolei niewiele ponad 10% firm deklaruje zwolnienia pracowników. W
tym gronie są przede wszystkim firmy z
branży motoryzacyjnej, czy przemysłowej. Są także inne branże,
które deklarują, iż zwolnień prowadzić nie będą lub w nikłym stopniu. Wg firmy
Devire (agencja rekrutacyjna), z badań pracodawców przeprowadzonych w marcu,
wynika, że niskie zagrożenie zwolnieniami
jest w firmach z branży budowlanej, nieruchomości, informatycznej i
telekomunikacyjnej. I choć budowlanka notuje niższe wyniki finansowe, to jest świadoma, iż
nie może sobie pozwolić na opóźnienia w realizacji projektów i utratę cennych
fachowców.
Z
kolei z innego badania, dotyczące ofert pracy publikowanych na portalach
rekrutacyjnych, wynika, że ilość ogłoszeń o pracę publikowanych w Internecie
spadła drastycznie. W kwietniu tego roku, opublikowano 80 tysięcy mniej ofert
pracy niż w ubiegłym roku, w analogicznym okresie. Analizy te przeprowadziły: Wyższa
Szkoła Informatyki i Zarządzania oraz
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Najbardziej
popularny portal z ogłoszeniami o pracę, podkreśla, że jednak są branże, w których
poziom ogłoszeń o pracę w zasadzie się nie zmienił – to branża informatyczna, ze szczególnym uwzględnieniem e-commerce, czyli sprzedaży internetowej. W
branży sprzedaży internetowej, gdzie jest wysokie zapotrzebowanie na
pracowników, niekoniecznie trzeba być programistą, by tą pracę zdobyć. Firmy z
tej dziedziny potrzebują również osób
zajmujących się obsługą klienta i kompletowaniem zamówień. Przesyłki z
produktami kupowanymi on-line muszą przecież dotrzeć do odbiorców, zatem branża dystrybucyjna jest kolejną,
która notuje zapotrzebowanie na pracowników. Mogą to być kurierzy, kierowcy, a także osoby
obsługujące magazyny i centra przeładunkowe. Rozwój pandemii wpłynął na wzrost przychodów spółek farmaceutycznych oraz zajmujących się telemedycyną. Rekrutacje prowadzą ponadto centra usług wspólny i
branża outsourcingowa (SSC/BPO). Pomimo nieznacznego spadku ilości anonsów o pracę, wciąż poszukiwani są także kandydaci zajmujący się sprzedażą, finansami i ekonomią. Z kolejnych pozytywnych wiadomości płynących z
rynku pracy, Devire podaje we wskazanym powyżej raporcie: 80% pracodawców uważa, że ich
firmy przetrwają pandemię, a 17% z nich jest niepewnych tego, co przyniesie przyszłość.
Podsumowując, eksperci są ostrożni, co
do tego, jak zmieni się rynek pracy. Nie mieliśmy w naszej historii podobnej
sytuacji zdrowotno-ekonomiczno-społecznej, a zatem trudno dziś stawiać pewne
tezy. Rynek pracy jest zdywersyfikowany, są branże, w które pandemia uderzyła najmocniej. Część z pracodawców, dla których prowadzę rekrutacje zamroziło projekty, inni je kontynuują i zatrudniają. Na pewno warto na aktualną sytuację spojrzeć z różnych perspektyw, by
mieć więcej informacji w garści. I po
prostu przejść do działania. Zachęcam zatem wszystkich, którzy utracili
pracę, by bacznie śledzić pojawiające się oferty, podążać za zapotrzebowaniem
rynku pracy, a przede wszystkim przygotować
się profesjonalnie do poszukiwania pracy. A co zrobić zatem konkretnie? W
tym celu warto przede wszystkim:
-
rozwinąć nowe umiejętności, np. podszkolić język, czy obsługę programów IT,
-
zbudować profesjonalną strategię poszukiwania pracy, która nie ograniczy się
tylko do ogłoszeń na czołowych portalach z ofertami.
Jeśli
potrzebujesz wsparcia, zapraszamy Cię na konsultacje! W tym celu kliknij tu.
Źródła:
Komentarze
Prześlij komentarz